Luty dobiegł końca, więc przyszedł czas, żeby go podsumować. Na wstępie powiem, że był to stosunkowo dobry miesiąc w pojęciu książkowym jak i ogólnym. Udało mi się przeczytać kilka książek i z przyjemnością co nieco wam o nich opowiem.
W lutym przeczytałam sześć książek, co moim zdaniem jest dość dobrym wynikiem. Udało mi się nawet znaleźć wśród nich perełkę, która już teraz trafia na moją listę "Najlepszych książek 2018 roku", ale o tym za chwilę.
Pierwszą książką jaką udało mi się przeczytać w lutym było "Wszystko czego pragniemy" Marybeth Mayhew Whalen. Do przeczytania tej książki zachęciło mnie wspomnienie w opisie o "tajemnicach i zagadkach", oraz porównanie do Dużych kłamstewek. Nic bardziej mylnego. Akcja strasznie wolno się rozwijała, chociaż jak już wspomniałam w recenzji - prawie jej tam nie było. Przez większą część książki po prostu się nudziłam i tak naprawdę już jej prawie nie pamiętam. Ja nie zaczytuję się w obyczajówkach, ale zwolennikom gatunku jak najbardziej polecam.
Następnie sięgnęłam po "Dziewczynę z tatuażem na lędźwiach" Amy Schumer. Zdecydowanie po monotonnej obyczajówce potrzebowałam czegoś zabawnego. Otrzymałam to i wiele więcej. Amy Schumer nie owija w bawełnę, wie jak rozśmieszyć czytelników i robi to, ale w książce nie brakuje również poważniejszych tematów. Zdecydowanie polecam.
Trzecią przeczytaną książką był "Zakazany układ" K.N. Haner. Ile ja się nerwów przez tę książkę najadłam! A jak bardzo irytowała mnie główna bohaterka! Aż szkoda gadać. Akcja goni akcję. Tak naprawdę na palcach można policzyć strony, na których nie działo się nic znaczącego. Co bywało czasami męczące. Za to główna bohaterka... jak ja nienawidzę tak(przepraszam za stwierdzenie) głupich bohaterek. Ale nie tylko główną bohaterką książka żyje. Wbrew pozorom książka mi się podobała, ale nie jestem pewna czy sięgnę po drugi tom. Polecam osobom o silnych nerwach i dużej tolerancji na irytujące bohaterki.
Później sięgnęłam po "More haappy than not. Raczej szczęśliwy niż nie"Adama Silvery. Tak jak w recenzji, tak i tu nie wiem co mam powiedzieć o tej książce. W głowie siedzią mi tylko słowa "Ta książka jest niesamowita, proszę przeczytaj ją". Mam nadzieję, że to wam wystarczy, bo jak już mówiłam w recenzji - o tej książce najlepiej nic nie wiedzieć. (Jeśli jeszcze się nie domyśliliście, to jest właśnie perełka z listy najlepszych książek 2018 roku)
Piąta książką przeczytaną w tym miesiącu była "Cinder" Marissy Meyer. Mimo iż dla mnie książka była do bólu przewidywalna, to bardzo mi się podobała. Autorka świetnie wykreowała świat, oraz bohaterów. Szybko i przyjemnie mi się ją czytało i już nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejny tom. Jeśli jesteście tu dłużej, to wiecie, że wszystko co związane z "Kopciuszkiem" biorę z zamkniętymi oczami.
Ostatnią przeczytaną w lutym książką było "Bez skazy" Sary Shepard. Nie za wiele mogę wam o niej powiedzieć, gdyż jest to drugi tom serii. Właściwie był to taki typowy średniak. Książka podobała mi się, była okej ale nic poza tym. Jednak przez sentyment do serialu będę czytać kolejne tomy.
W styczniu na blogu było:
986 wyświetleń
Przeczytane strony:
2128
W ten właśnie sposób przechodzimy do końca. To już wszystkie książki, które przeczytałam. Jak już mówiłam, dla mnie wynik jest zadowalający. A jak luty wypadł u was? Czytaliście jakąś z książek, które czytałam ja, lub znaleźliście swoją perełkę?
Dominika
W styczniu na blogu było:
986 wyświetleń
Przeczytane strony:
2128
W ten właśnie sposób przechodzimy do końca. To już wszystkie książki, które przeczytałam. Jak już mówiłam, dla mnie wynik jest zadowalający. A jak luty wypadł u was? Czytaliście jakąś z książek, które czytałam ja, lub znaleźliście swoją perełkę?
Dominika
Bardzo dobry wynik :) U mnie gorzej niż zwykle, bo jestem w trakcie remonty :/
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
W takim razie w marcu życzę większej ilości czasu na czytanie 🤗
Usuń6 książek to świetny wynik zwłaszcza, że tytuły były bardzo ciekawe. Gratuluję. Zaopatrzyłam się w "Raczej szczęśliwy niż nie" ♡ Już nie mogę się doczekać lektury tej książki. Wszyscy bardzo ją zachwalają i mam nadzieję, że mi również skradnie serducho.
OdpowiedzUsuńZaczytanego marca życzę!
Pozdrawiam ♡
Mam nadzieję, że napiszesz recenzję "More happy than not", bo jestem bardzo ciekawa jakie wrażenie wywrze na tobie :)
UsuńRównież życzę czytanego marca!
Gratuluję wyniku!
OdpowiedzUsuńSilvera jest genialny <3 Rozwaliła mnie ta książka kompletnie, bez kitu...
Polecam każdemu, absolutnie :)
Mam nadzieję, że więcej książek tego autora będzie wydawanych w Polsce 😍
UsuńU mnie w kolejce marcowej czeka "Bez skazy", choć powiem szczerze po pierwszym tomie nie byłam zachwycona i zdecydowanie PLL bardziej podoba mi się to serialowe. Świetny wynik jeśli o luty chodzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam serial, ale niestety już go skończyłam, więc pozostały mi tylko książki.
UsuńJa przeczytałam w lutym 7 książek. Najbardziej podobała mi się "Dziewczyny chcą się zabawić", jeśli nie słyszałaś to polecam :) W ogóle luty był bardzo udany pod względem książkowym.
OdpowiedzUsuńW takim razie będę miała tę książkę na uwadze przy następnych książkowych zakupach 😉
UsuńOj mnie też bardzo irytowała bohaterka "Zakazanego układu", ale po drugi tom sięgnę z przyjemnością, bo pewnie nie zabraknie emocji :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie po przeczytaniu napisz recenzję. Chcę wiedzieĆ, czy warto się za niego zabierać :)
Usuń6 książek to niezły wynik, o ile dobrze pamiętam, u mnie też tyle było. A "Raczej szczęśliwy niż nie" czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuńxoxo
L. (https://slowotok-laury.blogspot.com/)