Jak już pewnie zauważyliście, wakacje dobiegły końca i nadszedł czas na ich podsumowanie. Oczywiście tradycyjnie bardzo spóźnione. W te wakacje udało mi się przeczytać 11 książek. Wynik nie jest jakiś powalający biorąc pod uwagę, że były to dwa miesiące ale mi zawsze czytało się lepiej w roku szkolnym, a najlepiej zimą z kakałkiem i pod kocykiem.
Lipiec:
1. Kasacja - Remiguisz Mróz
Nie ma to jak rozpocząć ciepłe wakacje Mrozem. Kasacja to chyba jedna z pierwszych książek polskiego autora jaką przeczytałam. Moi drodzy dzięki panu Mrozowi moje uprzedzenie do naszych rodowitych autorów zaczyna się zmniejszać. Kasacja zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Naprawdę nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, genialny humor w książce oraz efekt zaskoczenia. No i oczywiście prawnicy. Zordon i Chyłka - duet idealny. Polecam każdemu.
2. Świat na żółto. 23 małe odkrycia, które uratowały mi życie. - Albert Espinosa
Recenzja
3. Jesienna miłość - Nicolas Sparks
Do przeczytania tej książki przekonał mnie film pt. "Szkoła uczuć", który powstał na jej podstawie. Jednakże o ile filmem byłam i cały czas jest(oglądałam go już chyba milon razy) zachwycona o tyle na książce się zawiodłam. Nie zrozumcie mnie źle, ta książka była okej ale nic poza tym. Główna bohaterka była grzeczna, aż za grzeczna. Brakowało mi tego ciętego języka z filmu. Nawet gdy ktoś ją bezczelnie obrażał ona mu wybaczała. Żeby tylko. Ona nawet przez moment nie była zła. Za to główny bohater, którego w filmie pokochałam, w książce był po prostu głupim smarkaczem. Oczywiście później delikatnie się zmienił ale nie była to zbyt znacząca zmiana. Więc jeśli kochacie film i bohaterów w nim występujących to nie polecam wam tej książki.
4. Wypowiedz jej imię - James Dawson
tzw. horror dla młodzieży. Oczekiwałam od tej książki ciekawej i lekko strasznej historii i muszę wam powiedzieć, że się nie zawiodłam. Interesująca fabuła, dobrze wykreowani bohaterowie no i Krwawa Mary. Powiedzcie mi, kto nie lubi starej, dobrej Mary. Mi historia o niej chyba nigdy się nie znudzi. Serdecznie wam polecam tą książkę.
Sierpień:
1. Błąd - Elle Kennedy
Przyjemna młodzieżówka. Idealna na jeden wieczór. Tym bardziej jesienny.
2. Szklany tron - Sarah J. Mass
Jeśli jesteście na bieżąco z moimi podsumowaniami, to wiecie, że jakiś czas temu przeczytałam "Dwór cierni i róż" tej samej autorki, który mi się nie podobał. Dlatego sceptycznie podchodziłam do tej książki i jestem mile zaskoczona, ponieważ naprawdę mi się spodobała.
3. Cmętarz Zwieżąt - Stephen King
Wobec tej książki mam mieszane uczucia. Na początku bardzo mi się podobała, potem trochę mnie nudziła, a co do końcówki... gdy ją czytałam nie wiedziałam czy mam się śmiać, czy płakać.
4. Spójrz mi w oczy Audrey Sophie Kinsella
Na tej książce się zawiodłam. Po usłyszeniu pewnej recenzji(niestety nie pamiętam już kogo) bardzo chciałam ją przeczytać. Liczyłam na to, że będzie miała jakieś przesłanie. Niestety przeliczyłam się. Była to kolejna płytka młodzieżówka.
5. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Scenariusz do filmu. - J.K. Rowling
Co tu dużo mówić. Widziałam film, który bardzo mi się podobał, a to jest jego scenariusz, który również mi się podobał.
6. Bitwa w labiryncie - Rick Riordan
6. Bitwa w labiryncie - Rick Riordan
Kolejny Percy! To była najlepsza z części jakie dotąd przeczytałam. Została mi jeszcze ostatnia.
7. Mitologia nordycka - Neil Gaiman
Moje pierwsze oficjalne spotkanie ogólnie z mitologią nordycką u zdecydowanie mam ochotę po tej książce Oglądnąć wszystkie filmy z nią związane.
8. Cinder & Ella - Kelly Orama
To tyle z podsumowania. Ile wy książek przeczytaliście w wakacje, a może czytaliście jakąś z tych co ja? Piszcie w komentarzach.
Bardzo dobry wynik :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji czytać żadnej z tych książek, może kiedyś na którąś z nich się skuszę :)
Pozdrawiam :)