Dla małej odmiany przybyłam dzisiaj do was z tagiem książkowym dotyczącym jednej z moich ulubionych serii, czyli "Darów Anioła". Nie przedłużając, przejdźmy do pytań. Wspomnę tylko, że mogą się pojawić spojlery.
1. Ulubiona postać.
W tym wypadku zarówno w serialu jak i w książce moją ulubioną postacią jest Magnus Bane. Jest on niesamowitym czarownikiem o ekstrawaganckim stylu i fantastycznym charakterze. Magnus jest tak kolorystycznym bohaterem, że po prostu nie można go nie lubić.
Ps. Organizuje najlepsze imprezy na świecie.
2. Najmniej lubiana postać.
Zdecydowanie Clary Failchild. To jedna z najbardziej nieznośnych i irytujących bohaterek książkowych jakie poznałam. Ja rozumiem, że dużo osób stara się tłumaczyć jej zachowanie tym, że robiła różne głupie rzeczy z dla Jace'a ponieważ go kochała. Ale do diaska! {SPOJLER} Gdy tylko dowiedziała się, że Jace jest jej bratem poleciała do Simona{KONIEC SPOJLERU}więc aż do końca trzeciej części ja naprawdę nie mogłam uwierzyć w to "uczucie" jakim darzy Jace'a. Nie wspominając już o tym, że tak naprawdę swoją głupotą wielokrotnie narażała życie przyjaciół.
3. Jaka jest twoja przynależność.
Na 100% zostaje Nocnym łowcą.
4. Ulubiony paring.
Zdecydowanie i niezaprzeczalnie MALEC! Możecie zapytać moich przyjaciółek, to jest dla nas temat tabu. Przecież to jest tak niesamowicie urocza para, że od razu ją pokochałam.
5. Ulubiona przyjaźń.
Moim zdaniem jedną z najpiękniejszych przyjaźni w książce jest więź między Alec'iem i Izzy. Oprócz tego, że są dla siebie niesamowitym/ą bratem/siostrą to jeszcze najlepszym przyjacielem. Zrobią dla siebie dosłownie wszystko.
6. Ulubiona runa.
Nieustraszenie. Alec dzięki niej stawał się bardzo odważny i pewny siebie, a w rezultacie dochodziło do bardzo zabawnych sytuacji. Mam na myśli dwa konkretne momenty z trzeciej części. Oraz Parabatai.
7. Wymarzeni aktorzy.
Ja całym moim sercem jestem za tymi z serialu.
8. Ulubiony cytat.
"- Więc jestem twoim pierwszym Nocnym Łowcą, co? – zapytał Alec, kiedy w końcu się od siebie odsunęli.
- Jesteś moim pierwszym w wielu rzeczach, Alecu Lightwoodzie – oznajmił Magnus."
"- Wybaczyłem, bo cię kocham i nienawidzę być bez ciebie. Ja tego nienawidzę i mój kot tego nienawidzi. I ponieważ Caterina przekonała mnie, że jestem głupi.
- Mmm. Lubię ją."
- Mmm. Lubię ją."
"Zawsze będą tacy, którzy na podstawie nazwiska albo krwi w żyłach zechcą ci powiedzieć, kim jesteś. Nie pozwól, żeby inni decydowali kim jesteś. Sama za siebie decyduj."
"Kochać to niszczyć, a być kochanym to być zniszczonym."
Moim zdaniem najlepiej ukazaną śmiercią, wywołującą we mnie dużo sprzecznych emocji była śmierć Jonathana.
10. Ulubiona scena Clace'a?
Ten moment gdy Jace umarł a Clary ukazał się anioł i pozwolił jej wybrac jedno życzenie, a ona poprosiła o Jace'a. Dopiero tutaj udowodniła, że kocha Jace'a.
11. Ulubiona scena walki.
Bitwa z Miasta szkła.
12. Scena która wywołała twój śmiech.
"Alec patrzył z niedowierzaniem na zniszczone kawałki telefonu.
- ROZWALIŁEŚ MI TELEFON.
Jace wzruszył ramionami.
- Faceci nie pozwalają, by inni faceci w kółko wydzwaniali do innych facetów.
Dobra, trochę źle to określiłem. Przyjaciele nie pozwalają swoim przyjaciołom wydzwaniać do ich eks i się rozłączać.
Alec wyglądał na wściekłego.
- Więc zniszczyłeś mój nowiusieńki telefon? Wielkie dzięki.
Jace uśmiechnął się promiennie, po czym oparł się plecami o skałę.
- Nie ma za co."
13. Ulubiony czarny charakter.
Jonathan. To nie tak, że ja go lubiłam, po prostu podobało mi sie jak Cassandra Clare wykreowała tą postać.
14. Scena, która mnie zaskoczyła.
W tym wypadku odniosę się do serialu. Scena ślubu. Ja naprawdę nie spodziewałam się tego, że Alec pocałuje Magnusa. Malec!
Dodałabym więcej rozmów w dwóch pierwszych częściach między Magnusem, a Alec'iem
To już koniec tego tagu. Jak wam się podobał? Napiszcie jeśli nie zgadzacie się z jakąś moją odpowiedzią, albo jeśli również wykonaliście ten tak podajcie linki. Chętnie poczytam.
#Dominika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz